Jesień a nasza odporność.
Jesień to czas stopniowego przygotowania do zimy. Wiąże się to z gromadzeniem zapasów zarówno w sensie dosłownym – gdy zamykamy w słoikach kolorowe warzywa i owoce oferowane nam przez naturę, jak i metaforycznym wzbogacenia naszego organizmu w „broń” przeciwko niesprzyjającym warunkom. Korzystajmy z dużego wyboru świeżych owoców i warzyw, poznawajmy nowe smaki gdyż właśnie poprzez różnorodność damy szansę naszemu organizmowi, aby wybrał to, czego mu najbardziej potrzeba. Warzywa i owoce zawierają cenne bioflawonoidy – substancje roślinne, które podobnie jak witaminy, muszą być dostarczone z pokarmem, nie umiemy ich sami wytwarzać. Te tzw. przeciwutleniacze pomagają nam w pozbywaniu się nadmiaru wolnych rodników stale powstających w naszym organizmie. A właśnie ów nadmiar przyczynia się początkowo do spadku odporności, a później otwiera drogę do chorób cywilizacyjnych. Jednak aby owoce i warzywa zapewniły nam dowóz całego spektrum życiodajnych substancji, muszą być uprawiane bez syntetycznych nawozów mineralnych i oprysków z pestycydów.
CZY WIESZ, ŻE...
ekologicznie uprawiane ziemniaki, papryka, pomidory,
jabłka i czarne porzeczki zawierają więcej witaminy C
w porównaniu do tych uprawianych z zastosowaniem
sztucznych nawozów i chemicznej ochrony roślin.
Gwarancję takich upraw daje certyfikat rolnictwa ekologicznego. W tym numerze przytaczamy dowody naukowe na „wyższość” upraw ekologicznych nad konwencjonalnymi – są umieszczone w ramkach. Cytujemy także naszych klientów, którzy odpowiedzieli na pytanie: „ Dlaczego kupują Państwo warzywa i owoce z certyfikatem ekologicznym?”. Oprócz owoców i warzyw ważną rolę we wspieraniu odporności odgrywa praca pszczół czy raczej jej efekty. Miód jako lekarstwo używany był już w starożytności. Hipokrates wykorzystywał go do zwalczania gorączki i leczenia ran a św. Hildegarda z Bingen i Paracelsus uwzględniali w swoich metodach leczenia i recepturach różnych leków, miód i produkty pszczele.Na początku XX wieku odkryto, że właściwości lecznicze miodu związane są z działaniem przeciwbakteryjnym. Ponieważ właśnie wtedy wynaleziono antybiotyki i zachwycono się rezultatami ich stosowania – niestety na kilkadziesiąt lat medycyna zapomniała o miodzie jako naturalnym sposobie zwalczania drobnoustrojów. Oczywiście w tzw. me-dycynie ludowej miód zawsze zajmował należne mu miejsce i także naukowcy zaczęli dokładniej przyglądać się tej cudownej substancji. Połączenie miodu z pyłkiem pszczelim jest doskonałym antidotum na niedomogi jesienne; szersze omówienie w innym artykule: "Lekarsywo z natury"
Agnieszka Sienkiewicz