W domu pełnym miłości jesteśmy na siebie uważni

W domu pełnym miłości jesteśmy na siebie uważni

2

Wywiad z Agnieszką Maciąg, autorką książki "Dom pełen miłości". 

Tytuł najnowszej książki to „Dom pełen miłości”? Jak stworzyć taki dom?

Fundamentem domu pełnego miłości jest szacunek. Dotyczy on każdego z członków rodziny, niezależnie od wieku. W domu pełnym miłości jesteśmy na siebie uważni, kiedy ze sobą rozmawiamy odkładamy telefon i nie włączamy telewizji. Jesteśmy tu i teraz, w całkowitej obecności ze sobą. Mówimy do siebie słowami pełnymi miłości, troski i szacunku. Potrafimy przedyskutować ze sobą każdy problem i każdy temat. Wspieramy się i szanujemy swoją odrębność. Z tego wyrasta radość celebrowania wspólnych posiłków i karmienie siebie tym co zdrowe – zaczynając od emocji i słów, a na zdrowym posiłku kończąc.

Zdrowy styl życia – na czym polega w Pani rodzinie?

Dla mnie to bardzo szeroki temat, do którego podchodzę holistycznie. Opisałam go w książkach „Smak zdrowia”, „Smak wiecznej młodości” oraz „Dom pełen miłości”. Ogromnie ważne jest spożywanie zdrowych posiłków, pełnych warzyw, owoców, wszelkich kasz i roślin strączkowych. Jestem zapaloną miłośniczką wszelkich przypraw oraz ziół. Ponieważ od 2006 roku dbam o swoje zdrowie w zgodzie z naturą, zdobyłam szeroką wiedzę na temat ziołolecznictw, ajurwedy, medycyny chińskiej oraz aromaterapii. Wykorzystuję to w moim codziennym życiu co zaowocowało doskonałym zdrowiem, silną odpornością, dobrym samopoczuciem i witalnością. Dzięki temu w wieku 43 lat urodziłam moją córeczkę Helenkę siłami natury w domu. Zdrowy styl życia to również picie odpowiedniej ilości ciepłej wody, ruch, zdrowy oddech oraz pozytywne myślenie, niezależnie od okoliczności i tego, co przynosi życie. To sprawia że mam siłę i moc, aby opiekować się starszymi członkami mojej rodziny, którzy potrzebują stałego wsparcia.

Czy i jak to, co gotujemy wpływa na nasze zdrowie?

Medycyna zachodu posiada bardzo szeroką wiedzę na temat wpływu pokarmów na nasze zdrowie i samopoczucie. Przekonałam się o tym doskonale, kiedy przechodziłam menopauzę. Okazało się, że lekarze na świecie odkryli, że wyeliminowanie mięsa z diety kobiety, która przechodzi menopauzę, automatycznie eliminuje większość przykrych dolegliwości! Tych odkryć dokonałam znacznie więcej i opisałam je w książce „Menopauza. Podróż do esencji kobiecości”. Według ajurwedy wszystko to, co jemy wpływa nie tylko na nasze ogólne zdrowie, ale również na samopoczucie psychiczne. Pożywienie zostało podzielone na trzy główne kategorie: sattwiczne, rajasowe i tamasowe. To pierwsze daje nam energię to drugie wprowadza napięcia i nerwowość, a to trzecie (jak na przykład mięso, potrawy smażone, ciężkie sery) pozbawiają nas energii i wpływają negatywnie na nasze samopoczucie psychiczne i emocjonalne. To fascynująca, szeroka wiedza, która bardzo pomaga w zarządzaniu codziennością, aby czuć się maksymalnie dobrze, lekko, optymistycznie i zdrowo.

Obecnie bardzo daleko odeszliśmy od naturalnego odżywiania. Rynek oferuje mnóstwo szybkich dań i wysoko przetworzonej żywności. Jakie jest Pani zdanie na temat żywności ekologicznej?

Jestem ogromnie wdzięczna, że żyjemy w czasach, kiedy z taką łatwością możemy dokonywać wyborów! Kiedy ja weszłam na ścieżkę zdrowego stylu życia w 2006 roku sama wszystko musiałam robić – od samodzielnego przygotowywania masła klarowanego, poprzez zbieranie i suszenie ziół, robienie zdrowych soków, na przykład z pokrzywy, czy zakwasów. Oczywiście nadal sama to robię (opisuję to w moich książkach i na moim blogu www.agnieszkamaciąg.pl), ale osoba, która nie ma ochoty, aby to wszystko przygotowywać samodzielnie może bez problemu zdrowe produkty sobie kupić. Sama uprawiam również ogród, hoduję warzywa, owoce i zioła, to wszystko oczywiście ekologiczne. Ogromnie się cieszę, że takie produkty można teraz również bez problemu kupić. Ilość chemii i pestycydów zawarta na pożywieniu odkłada się w organizmie człowieka, prowadząc do wielu poważnych chorób, w tym również do nowotworów. Z kolei metale ciężkie zawarte w żywności i lekach prowadzą na Alzheimera i wielu innych poważnych chorób. Dlatego tak ważne jest regularne oczyszczanie naszych organizmów i dbanie o to, co jemy.

Co stosuje Pani na odporność?

Naturalna odporność to nasz największy skarb, o który należy zadbać w sposób szczególny. Stosuję wzmacniające zioła, jak chociażby pokrzywa, dziewanna czy gojnik, ale również pyłek pszczeli czy propolis. Mam mnóstwo mikstur, tynktur, naparów czy mieszanek, które wzmacniają i pomagają utrzymać zdrowie. Opisuję je w moich książkach i na moim blogu. Dzięki temu od 2006 roku nie przyjmuję antybiotyków, chociaż od dziecka regularnie i ciężko chorowałam. Sama wzięłam się za swoje zdrowie i z osoby słabej i schorowanej stałam się osobą zdrową, odporną i silną. Dlatego wiem, że to naprawdę jest możliwe!

Jak najlepiej przygotować się do wiosny?

Wiosną ważne jest mądre zaopiekowanie się sobą, a więc nie robienie wszystkiego na hura, ale mądry proces stopniowego przechodzenia w nową porę roku. Wbrew pozorom ważne jest spożywanie gotowanych, lekkich potraw. Ja gotuję moje słynne buliony mocy, w których znajdują się wszelkie warzywa oraz bezcenne przyprawy, jak na przykład kurkuma, imbir, wodorosty i grzyby shitake. Ważny jest dobry, zdrowy sen, ruch na świeżym powietrzu i picie odpowiednie ilości ciepłej wody. Już teraz wybieram się na łąkę, aby zebrać pierwsze listki młodej pokrzywy, która idealnie nadaje się do sałatek oraz na zupę. Do sałatek dodaję również młode listki mlecza i nie mogę doczekać się pierwszych zbiorów niedźwiedziego czosnku. To wszystko od 2007 roku opisuję w moich książkach i na moim blogu i cieszę się, że zdrowym stylem życia udało mi się „zarazić” już tak wiele osób. Zbiór najlepszych rodzinnych przepisów na cztery pory roku znajduje się w mojej najnowszej książce pt. „Dom pełen miłości”. I tego zdrowia oraz miłości życzę każdemu!

 

Rozmawiała Agnieszka Kaniewska ekspert ds zdrowego odżywiania Organic market