BIO

ORGANIC Pomidory suszone ekologiczne (150g) - BIO

Dodaj recenzję
Kod: 5907814669001
Pomiodory bio to suszone powoli pomidory pochodzące z upraw ekologicznych. Jest to doskonała forma zaopatrzenia organizmu w zawarte w tym warzywie witaminy i składniki mineralne, nawet wtedy gdy świeże nie są dostępne. Można je dodawać - w całości lub pokrojone - podczas gotowania zup, bigosu, sosów lub zamarynować w aromatycznej oliwie. W tym celu należy namoczyć pomidory w gorącej wodzie z kroplą octu winnego. Osuszyć, zalać w słoiku oliwą z oliwek extra virgin z przyprawami (np. czosnek, liść laurowy, bazylia, oregano, tymianek). W ten sposób otrzymamy półprodukt do wielu zimowych potraw, w których pomidory krojone na małe plasterki będą soczystym wspomnieniem lata. Można je dodać do sałatek ze strączkowych (fasole, soczewice), makaronu, kanapek.

Pomidory suszone ekologiczne

Masa netto: 150g

Producent: Organic Farma Zdrowia

Składniki: pomidory suszone ekologiczne (93%), sól (7%).

Wartość odżywcza w 100g produktu:

  • Wartość energetyczna: 311 kcal (1312 kJ)
  • Białko: 14,1g
  • Węglowodany: 51g
  • Tłuszcz: 3g
  • Sól: 7g

Certyfikacja BIO: PL-EKO-07 rolnictwo spoza UE

Certyfikat BIO: Tak
Bezglutenowy (certyfikat): Nie
Bez laktozy: Nie
Wegetariański: Tak
Wegański: Tak
Bez glutenu w składnikach: Tak
Bez dodatku cukru: Nie

Przepis

Paluchy pomidorowe
Paluchy pomidorowe

Przepis pochodzi z książki "Po prostu chleb. Domowe pieczywo na zakwasie krok po kroku" Siegfrieda Brenneisa, Wydawnictwo Publicat, 2023

Na 4 sztuki:

W 1 sztuce: ok. 525 kcal, 18 g białka, 7 g tłuszczu, 96 g węglowodanów

Przygotowanie: 30 min

Gotowanie: 2 min

Wyrastanie wstępne: 1 godz. + 8 godz.

Wyrastanie końcowe: 30 min

Pieczenie: 20 min

Wcześniej przygotuj: 100 g zakwasu orkiszowego, dwufazowego 

Dwufazowy zakwas pszenny lub orkiszowy

  • 50 g mąki
  • 50 g wody (30 st. C)
  • 50 g półkwasu (zakwasy jednofazowego) Uzyskasz 150 g zakwasu

Wszystkie składniki umieść w naczyniu, mieszaj co najmniej 2 minuty, przykryj i zostaw w temperaturze pokojowej. Czas fermentacji 4 - 5h. Po upływie tego czasu zakwas powinien dwukrotnie zwiększyć swoją objętość i uzyskać pełną sił wzrostu. Jeśli się tak nie stanie, odpowiednio wydłuż czas dojrzewania zakwasu.

Jednofazowy zakwas pszenny lub orkiszowy

  • 50 g mąki
  • 50 g wody (30 st. C)
  • 5 g startera

uzyskasz 100 g zakwasu (minus 5 g startera)

Wszystkie składniki wymieszaj w naczyniu, nakryj i zostaw w temp. pokojowej do wyrośnięcia. Temp. ciasta 28-23 st. C, malejąca czas fermentacji 10-14 godzin.

Na ciasto właściwe:

  • 450 g mąki orkiszowej typ 630
  • 10 g soli morskiej
  • 80 g suszonych pomidorów
  • 40 g keczupu
  • 10 g oliwy z oliwek
  • 5 g ziół włoskich

Dodatkowo:

  • plastikowa wanienka (ok. 40 × 30 cm)
  • olej do natłuszczenia
  • mąka żytnia do posypywania

Piekarz radzi:

Zamiast suszonych pomidorów i keczupu dodaj posiekane oliwki.

 

1. Dzień przed pieczeniem zalej 50 g mąki 150 g wrzątku, wymieszaj i gotuj na małym ogniu 1–2 minuty, aż powstanie gładka papka. Odstaw do wystygnięcia.

2. Przesiej mąkę do miski, wymieszaj z solą. Dodaj papkę z mąki, zakwas, oliwę i 200 g wody (30°C). Wyrabiaj robotem kuchennym ok. 7 minut na najniższych obrotach, a następnie ok. 2 minut na wyższych. Pod koniec dodaj drobno posiekane pomidory, keczup oraz zioła.

3. Przykryj ciasto i odstaw na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. Po 30 minutach rozciągnij je i złóż. Natłuść wanienkę, umieść w niej ciasto, przykryj i wstaw na ok. 8 godzin do lodówki.

4. W dniu pieczenia wytrząśnij ciasto na stolnicę posypaną mąką i ostrożnie rozciągnij, nadając mu prostokątny kształt (21 × 20 cm). Podziel je wzdłuż na 4 pasy równej wielkości, chwyć każdy za końce i skręć. Wyłóż blachę papierem do pieczenia, ułóż na niej paluchy, przykryj i zostaw do wyrośnięcia na 20–30 minut.

5. Rozgrzej piekarnik do temperatury 250°C. Umieść blachę w piekarniku na środkowym poziomie. Wstaw parownik i wyciągnij go 2 minuty przed końcem pieczenia. Po 5 minutach pieczenia zmniejsz temperaturę do 220°C i piecz jeszcze ok. 15 minut. Wyjmij paluchy i odłóż na kratkę do wystygnięcia.

 

Na dobry początek

Zakwas uważa się często za duszę chleba. I nic w tym dziwnego, bo to właśnie jemu pieczywo zawdzięcza swoją fakturę, smak i zapach. Aby jednak zakwas mógł sobie zasłużyć na to miano musi mieć odpowiednie warunki. 

Przygoda z wypiekaniem chleba na zakwasie zaczyna się od startera, czyli zaczątku. Pod tym pojęciem kryje się źródło kultur bakterii stosowanych w cieście chlebowym. Skąd wziąć starter? Masz dwie możliwości: zdobyć go od kogoś lub wyhodować od zera.

Starter gotowy

Optymalnym rozwiązaniem jest uzyskanie startera ze sprawdzonego źródła - od znajomego, który regularnie piecze domowy chleb na zakwasie lub od zaprzyjaźnionego piekarza. Może ta osoba zgodzi się uszczknąć odrobinę swojego zakwasu? Takie rozwiązanie ma ogromną zaletę: dostajesz kulturę starterową z idealnymi proporcjami mikroorganizmów i możesz je natychmiast użyć do własnego zakwasu. 

Starter wyhodowany

Jeśli nie zdobędziesz startera, musisz wyhodować go samodzielnie. W tym celu wymieszaj mąkę żytnią z wodą i przez kilka dni regularnie dokarmiaj mieszaninę mąką żytnią i wodą. Najlepiej nadaje się do tego mąka pełnoziarnista z uprawy ekologicznej, ponieważ wyhodowany na niej zakwas jest najbardziej aktywny. W wyniku połączenia mąki z wodą i powietrzem uaktywniają się różne mikroorganizmy zawarte w mące, które przekształcają skrobię w kwasy mlekowy i octowy. W tym procesie powstaje także dwutlenek węgla o czym świadczy pojawienie się pęcherzyków. Proporcje kwasów mlekowego i octowego wpływają na smak chleba. Podczas prowadzenia zakwasu można nimi sterować za pomocą temperatury i gęstości. Bakterie kwasu mlekowego lubią rzadszy zakwas utrzymywany w wyższej temperaturze, czyli 28-30°C. Bakterie kwasu octowego wolą gęstszy zakwas i chłodniejsze warunki. Optymalna temperatura dla rozrostu drożdży piekarskich to 26°C. Wszystkie te wymogi zostają spełnione podczas kilkufazowego prowadzenia zakwasu. 

Nie zniechęcaj się!

Na początku zakwas nie ma jeszcze pełnej mocy, dlatego upieczony na nim chleb może być nieco zbity. Ale to nie powód, żeby się zniechęcać! Po kilku tygodniach kultury bakterii się ustabilizują i cierpliwość zostanie nagrodzona wybornym pieczywem własnego wyrobu.