ORGANIC Soczewica zielona, ekologiczna (500g) - BIO
Masa netto: 500g
Producent: Organic Farma Zdrowia
Składniki: soczewica zielona ekologiczna
Wartość odżywcza w 100g produktu:
- Wartość energetyczna - 1241 kJ/296 kcal
- Tłuszcz - 1,1 g
- w tym kwasy tłuszczowe nasycone - 0,2 g
- Węglowodany - 30 g
- w tym cukry - 2,0 g
- Błonnik - 31 g
- Białko - 26 g
- Sól - 0,02 g
Certyfikacja: PL-EKO-01 rolnictwo spoza UE, Konfekcjonowano przez Bio Planet Sp. z o.o., PL-EKO-07 dla Organic Farma Zdrowia S.A. ul. Głubczycka 11/1; 02-417 Warszawa, PL-EKO-01 EKOGWARANCJA PTRE Sp. z o.o.
Sposób przygotowania: wsypać do zimnej wody, gotować ok.30minut uzupełniając gorącą wodą, przyprawić.
Warunki przechowywania: Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu.
Przepis
s k ł a d n i k i :
150 g kaszy pęczak
30 g fasoli drobnej białej
30 g soczewicy czerwonej
30 g soczewicy zielonej
30 g soczewicy żółtej
20 g grochu łuskanego
1 papryka czerwona
1 kg ziemniaków
2 cebule białe
150 g pieczarek
1 główka kapusty zielonej włoskiej lub zwykłej
250 g kapusty kiszonej
10 plastrów boczku surowego wędzonego
300 g wędzonej piersi z kurczaka lub kiełbasy wiejskiej
100 g masła
olej do smażenia
ok. 500 ml bulionu
koperek, natka pietruszki, szczypiorek sól, pieprz czarny, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa, kminek mielony, liść laurowy, ziele angielskie
Ziemniaki i cebule kroimy w kostkę. Kiełbasę kroimy w plastry, pierś z kurczaka pozostawiamy w całości albo – jeśli chcemy – kroimy również w kostkę. Liście kapusty staramy się rozdzielić na pojedyncze – przydadzą się do wyłożenia kociołka i przykrycia miszmaszu w nim. Na patelni na oleju przesmażamy kapustę kiszoną i pokrojoną paprykę do momentu, aż zacznie lekko brązowieć. W tym pomogą przyprawy, których w przypadku tego dania nie żałujemy. Przesmażoną dodajemy do ziemniaków już czekających w misce. Do tego wrzucamy również kiełbasę lub wędzoną pierś kurczaka, wszystkie strąki i kaszę, po czym wlewamy bulion. Pamiętajmy, że bulion jest niezbędny, bo przecież pęczak potrzebuje płynu, od którego stanie się miękki. Gdyby ktoś zapytał mnie, ile zieleniny trzeba wrzucić, odpowiadam: jak najwięcej. Teraz wszystko dokładnie mieszamy. Kociołek smarujemy olejem, układamy na dnie plastry boczku, liście kapusty i wsypujemy zawartość miski. Wierzch przykrywamy liśćmi kapusty i plastrami boczku, kociołek zakręcamy i stawiamy na ognisku na mały ogień, jeśli kociołek ma smakować tym, co jest w środku, a nie przypalenizną. Gdy ktoś nie ma takiego cudownego kociołka, to nie problem, wystarczą bowiem dobry garnek, solidna pokrywka i latem darń położona na wierzchu.
Przepis pochodzi z książki "Cztery pory roku na polanie smaków" Andrzeja Polana