Bakaliowiec na kruchym tartym spodzie

Jak sama nazwa wskazuje, bazą tego ciasta są bakalie. Od razu zaznaczam, że te podane w przepisie są tylko propozycją. Jeśli nie przepadacie za którymś ze składników, to pamiętajcie, że w przypadku tego ciasta wszystkie chwyty są dozwolone. Dodajcie do niego to, co lubicie! Gramaturę składników też można zmniejszać albo zwiększać.

Przepis pochodzi z książki "Święta, święta i po świętach. Celebracja przez cały rok" Pawła Płaczka.

Składniki na ok. 20 porcji

CIASTO:

300 g mąki pszennej
3 łyżki cukru
3 żółtka
łyżeczka proszku do pieczenia
90 g masła

Bakalie:

50 g orzechów włoskich
50 g orzechów laskowych
50 g migdałów bez skórki
50 g rodzynek
50 g suszonej żurawiny

POLEWA:

100 g masła
4 łyżki kakao
4 łyżki drobnego cukru
4 łyżki mleka pełnotłustego

Ciasto: do miski wsypujemy wszystkie składniki na ciasto i wyrabiamy, aż stanie się zwarte i gładkie. Formujemy z niego dwie kule, owijamy je folią spożywczą i wkładamy na minimum 4 godziny o lodówki.

Po tym czasie obie kule ścieramy na tarce o grubych oczkach na wyłożoną papierem pergaminowym blaszkę (23 x 27 cm), starając się równomiernie rozłożyć wiórki.

Blaszkę wstawiamy na ok. 30 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C.

Polewa: na 10 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy polewę. Masło rozpuszczamy na małym ogniu, dodajemy kakao, cukier i mleko. Całość dokładnie mieszamy, aż do zagotowania.

Na gorącym upieczonym spodzie rozsypujemy posiekane wcześniej bakalie i całość zalewamy gorącą polewą. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.